Istnieje wąskie grono twórców na wskroś oryginalnych. Jedną z takich postaci jest Gertrude Stein – awangardowa pisarka, która wciąż pozostaje stosunkowo mało znana w Polsce, mimo że wywarła ogromny wpływ na literaturę światową. William H. Gass słusznie podkreślał, że utwory Stein z chwilą, gdy tylko zostały napisane, stały się wyzwaniem rzuconym krytykom i pozostały nim do dnia dzisiejszego. Wyzwaniem śmiałym, pełnym i bezkompromisowym. Domagają się bowiem ni mniej, ni więcej, tylko przewartościowania wszystkich naszych metod oceniania literatury i nie pozwalają nam się od tego wykręcić (tłum. Mira Michałowska). Niewątpliwie są też wyzwaniem dla tłumaczy i wydawców.
24 października 1934 Stein odwiedziła Nowy Jork. Była to jej pierwsza wizyta w Ameryce po trzydziestu latach pobytu na obczyźnie (głównie w Paryżu), a zarazem początek długiego tournée, podczas którego odwiedziła kilkadziesiąt miast, wszędzie spotykając się z entuzjastycznym przyjęciem. Kiedy jeden z dziennikarzy zapytał autorkę, dlaczego przyjechała do Stanów Zjednoczonych, odpowiedziała: Ażeby odpowiedzieć w sposób bardzo prosty, łatwy i bezpośredni, jak jest moim zwyczajem, na pytanie, czym jest literatura. Rok później ukazał się zbiór sześciu wykładów, zatytułowany po prostu Lectures in America. Jest to jeden z najważniejszych tekstów programowych Stein, który obrazuje, w jaki sposób myślała o pisarstwie – cudzym i własnym.
Z dumą zapowiadamy, że wykłady Stein ukażą się za dwa lata w serii Sztuka Czytania w przekładzie Kacpra Bartczaka!