„Chcę być nie do zniesienia” – napisała Anne Carson w jednym z utworów pochodzących z tomu Dekreacja. Wiersze, eseje, opera. Nie do zniesienia – uważamy, że między innymi taka właśnie powinna być dobra literatura. Powinna podważać wyobrażenia o świecie i panujących w nim stosunkach, drażnić, prowokować do twórczych poszukiwań. W 2024 roku w Wydawnictwie Ossolineum ukazały się książki bardzo różne: prozatorskie, poetyckie, eseistyczne i naukowe, obszerne i cienkie, polskie i na język polski przełożone. Wspólnym mianownikiem wielu z nich jest jednak to, że ich autorkom i autorom przyświecała ta sama myśl, którą wyraziła Carson: chcieli być nie do zniesienia.
Wstręt. Thomas Bernhard w San Salvadorze Horacia Castellanosa Moi to przykład literatury, w której tli się płomień. Obsesyjny monolog, hipnotyzujący bezkompromisowością oraz rytmiczną, powtarzalną frazą, świetnie oddaną przez tłumacza, Aleksandra Trojanowskiego, można czytać jako przedstawienie realiów oraz kondycji kraju w okresie tuż po zakończeniu wyniszczającej wojny domowej. Niemniej – jak zauważył w posłowiu Arkadiusz Żychliński – proza Castellanosa Moi, jednego z najciekawszych i najbardziej radykalnych współczesnych pisarzy iberoamerykańskich, zachowuje wymiar uniwersalny.
Tom Trzydzieści sześć opowiadań Isaaca Bashevisa Singera w opracowaniu Moniki Adamczyk-Garbowskiej i Mariusza Lubyka daje wyobrażenie o różnorodności utworów tego mistrza krótkich form: począwszy od monologów prostych mieszkańców sztetli, a nawet demonów, poprzez humorystyczne opowieści inspirowane folklorem żydowskim, do przejmujących tekstów mówiących pośrednio o Zagładzie. Proza Singera odznacza się rzadką odwagą w przekraczaniu czytelniczych oczekiwań i śmiałym przedstawianiu ludzkich namiętności i pragnień.
W 2024 roku zapoczątkowaliśmy również nową serię wydawniczą, w której zaprezentujemy wybrane utwory wybitnego karaibsko-brytyjskiego pisarza Sama Selvona. Pierwszy z nich – powieść Samotne londyńczyki – ukazał się we wrześniu z posłowiem Susheili Nasty i w przekładzie Teresy Tyszowickiej blasK! Tłumaczenie to, przezwyciężając reguły gramatyki i składni, wnosi rewolucyjną energię do polszczyzny Język jest bowiem dla Selvona polem eksperymentu. Pulsuje niczym calypso, wprawiany w ruch przez kreolski splot dialektów i humor. Kolejny tom w serii ukaże się w 2026 roku.
Dwie książki – tyle premierowych tomów przygotowaliśmy z kolei dla czytelniczek i czytelników poezji. Może wydawać się, że to niewiele, ale obie tegoroczne publikacje z serii Wygłosy są nadzwyczaj obszerne, zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę przeciętną długość zbiorów poetyckich. W sierpniu pojawiła się ponad ośmiusetstronicowa książka Osebol szwedzkiej pisarki i dziennikarki Marit Kapli, która z tej okazji odwiedziła Polskę, by wystąpić na festiwalu Literacki Sopot. Ten niezwykły, angażujący portret tytułowej wsi i ludzi z nią związanych, ożywiony wypowiedziami jej mieszkańców, przełożyła Justyna Czechowska; autorem posłowia jest Maciej Robert. Kilka dni temu seria Wygłosy powiększyła się z kolei o jeszcze jeden tom: przywołaną już Dekreację Anne Carson w tłumaczeniu Macieja Topolskiego i z posłowiem Grzegorza Jankowicza.
Eseje, które w ostatnich miesiącach ukazały się w serii Sztuka Czytania, są – mówiąc słowami Seamusa Deane’a, autora wstępu do Nacjonalizmu, kolonializmu i literatury Terry’ego Eagletona, Fredrica Jamesona oraz Edwarda W. Saida – „ćwiczeniem z ponownego nazywania”. To książki, które za cel stawiają sobie wytrącać czytelniczki i czytelników z komfortu, swego rodzaju lekcje nieufności wobec dominujących perspektyw, głosów większości, pojęć uniwersalizmu, kanonu czy oryginału. W książce Frotaż. Szkice o literaturze anglojęzycznej, pasjonującej podróży przez twórczość pisarek i pisarzy takich jak James Joyce, George Orwell, Virginia Woolf i wielu innych, Jerzy Jarniewicz zauważył: „Literatura na drugie imię ma bezdomność. […] W bezdomności literatury tkwi jej racja bytu jako żywiołu niełatwej wolności, ruchu i przemian. Póki jest bezdomna, póty ma coś ważnego do powiedzenia”. Uwaga Jacka Łukasiewicza – krytyka, który w 2024 roku obchodziłby dziewięćdziesiąte urodziny, autora esejów pomieszczonych w opracowanym przez Pawła Mackiewicza wyborze szkiców Krok i rytm – o tym, że „ucieczka z domu w twórczość […] jest nadal zamieszkiwaniem”, tylko na pozór stoi w sprzeczności ze spostrzeżeniem Jarniewicza. Przebywanie „w” literaturze wiąże się bowiem z pozostawaniem w nieustannym ruchu.
Osoby, które poszukiwały bardzo dobrze przyjętej książki Tłumacz między innymi. Szkice o przekładach, językach i literaturze Jarniewicza z pewnością ucieszy fakt, że w mijającym roku ukazało się również wznowienie tego tomu.
Nie zabrakło także u nas publikacji o charakterze naukowym i popularnonaukowym. Nominowany do Nagrody Edytorskiej Pióro Fredry katalog Kolekcja kartograficzna Gwalberta Pawlikowskiego w zbiorach Ossolineum, opracowany przez Żaklinę Szynkiewicz, w efektowny sposób prezentuje jeden z najwartościowszych zespołów dokumentów kartograficznych w Zakładzie Narodowym im. Ossolińskich. Księgozbiory historyczne mniejszości etnicznych i religijnych pod redakcją Doroty Sidorowicz-Mulak i Agnieszki Franczyk-Cegły oraz Polskie muzealnictwo w okresie międzywojennym pod redakcją Adama Deglera – dwa tomy będące pokłosiem sesji naukowych, które odbyły się w Zakładzie – uzupełniają stan wiedzy na temat zagadnień ważnych dla bibliotek oraz historii placówek muzealnych. Jak co roku, ukazał się także kolejny numer „Czasopisma Zakładu Narodowego im. Ossolińskich”, a w nim między innymi blok tekstów poświęconych przełomowi dźwiękowemu w kinie, zredagowany przez Darka Foksa.
W ciągu ostatnich dwunastu miesięcy książki wydane w Ossolineum zostały wyróżnione lub nagrodzone przez kapituły Muzealnej Książki Roku, Nagrody Edytorskiej Pióro Fredry, Nagrody im. Wisławy Szymborskiej, Nagrody „Literatury na Świecie”, nagrody Najpiękniejsze Polskie Książki.