Niemieccy słuchacze! Przemówienia radiowe z lat 1940–1945
Zbiór audycji emitowanych przez radio BBC od października 1940 do maja 1945 roku, w których Thomas Mann próbuje odwieść Niemców od fascynacji Hitlerem. Przemówienia stanowią doskonałe uzupełnienie zagadnień poruszanych w Doktorze Faustusie, gdzie pisarz szukał m.in. odpowiedzi na pytania o przyczyny nazizmu i niemiecką tożsamość.
Mann nie utożsamia ideologii nazistowskiej z narodem, co potwierdzają jego programowe teksty Brat Hitler (1939) oraz Niemcy i naród niemiecki (1945). Zło nie bierze się znikąd, choć trudno wytłumaczyć jego genezę. Dotyka całych społeczności, jego źródłem są jednak jednostki, o których czasem można pomyśleć, że zło jest im przeznaczone. Niektórzy ludzie z konieczności schodzą na manowce, ponieważ właściwej drogi w ogóle dla nich nie ma – pisał Mann w tomie zatytułowanym Tonio Kröger i inne opowiadania.
Jednak w przypadku pisarza, zwłaszcza tak wybitnego jak autor Czarodziejskiej góry, na poglądach trudno poprzestać. Jakkolwiek to zabrzmi, trzeba powiedzieć, że Niemieccy słuchacze! to modelowe studium języka w służbie propagandy. Książka prowokuje do pytań o cenę tak pojętego zaangażowania artysty w sprawy wspólnoty i o jego skuteczność w roli trybuna.
Publikacja przygotowywana we współpracy z Nowym Teatrem.
Recenzje
[Niemieccy słuchacze!] to nie tylko bodaj najbardziej niezwykła książka w dorobku Manna, ale też zapis jednego z najbardziej szlachetnych (i zwariowanych) przedsięwzięć medialnych w historii ludzkości.
To jest literatura jak brzytwa, Mann wszak zanim mowy wygłosił, to je napisał. Rzecz przerażająca – gdyby nie Hitler, te fajerwerki prozy by nie powstały. Jedyna dobra rzecz, jaką w swym podłym życiu ten karzeł uczynił, to było doprowadzenie do wściekłości Tomasza Manna.
(…) przemówienia radiowe Manna to nie tylko silna retoryka antyhitlerowska, antynazistowska i antywojenna, to również relacjonowanie faktów. Mann jest na bieżąco z wydarzeniami i często wspomina o najnowszych zbrodniach wojennych nazistów, powtarzając swoim rodakom skrzętnie gromadzone informacje, których nie mogli otrzymać przez media goebbelsowskie (...). O eksterminacji Żydów wspomina już na początku 1942 roku. Wie o istnieniu getta warszawskiego. Odnotowuje skazanie i stracenie rodzeństwa Scholl po wykryciu spisku Białej Róży. Komentuje zmiany linii frontu.
Książka ta lokuje się na przecięciu kilku sfer: historii, literatury, polityki. A to, co było głównym jej motywem, sensem etc. wtedy – bicie w nazizm – dziś wydaje się oczywiste (przynajmniej dla tych, którzy czytają książki). Warto się do niej dobrać od jakiejś niebanalnej, może nie-Mannowskiej i niegermanistycznej strony, ale i nie czysto historyczno-faktograficznej.
Te mowy to jednocześnie katalog zbrodni, wyliczanych bardzo precyzyjnie – Mann wcześnie zwraca uwagę na „ostateczne rozwiązanie”. I dramat człowieka, którego ojczyzna zmienia się w stertę gruzów.
Ta książka obrazuje [...] siłę oddziaływania mediów masowych – przejście od „literatury” do publicystyki literackiej czy ściślej: felietonu, który dzięki falom radiowym mógł dotrzeć do szerszego spektrum odbiorców.
Zobacz także

Odbiorca ubezwłasnowolniony. Teksty o kulturze masowej i popularnej
Barańczak czytał kryminały, oglądał telewizję, słuchał piosenek, interesował się sportem. Odbiorca ubezwłasnowolniony pokazuje, jak istotna dla poznańsko-harwardzkiego autora była kultura masowa i jej krytyczna interpretacja.

Doktor Faustus
Doktor Faustus już w chwili powstania [...] stał się jednym z ważniejszych punktów w powojennej dyskusji na temat niemieckiej tożsamości. Dyskusja ta trwa do dzisiaj, do dzisiaj też książka Tomasza Manna odgrywa w niej istotną rolę.