PL EN
fragment

Niemieccy słuchacze! Przemówienia radiowe z lat 1940–1945

Zbiór audycji emitowanych przez radio BBC od października 1940 do maja 1945 roku, w których Thomas Mann próbuje odwieść Niemców od fascynacji Hitlerem. Przemówienia stanowią doskonałe uzupełnienie zagadnień poruszanych w Doktorze Faustusie, gdzie pisarz szukał m.in. odpowiedzi na pytania o przyczyny nazizmu i niemiecką tożsamość.

Mann nie utożsamia ideologii nazistowskiej z narodem, co potwierdzają jego programowe teksty Brat Hitler (1939) oraz Niemcy i naród niemiecki (1945). Zło nie bierze się znikąd, choć trudno wytłumaczyć jego genezę. Dotyka całych społeczności, jego źródłem są jednak jednostki, o których czasem można pomyśleć, że zło jest im przeznaczone. Niektórzy ludzie z konieczności schodzą na manowce, ponieważ właściwej drogi w ogóle dla nich nie ma – pisał Mann w tomie zatytułowanym Tonio Kröger i inne opowiadania.

Jednak w przypadku pisarza, zwłaszcza tak wybitnego jak autor Czarodziejskiej góry, na poglądach trudno poprzestać. Jakkolwiek to zabrzmi, trzeba powiedzieć, że Niemieccy słuchacze! to modelowe studium języka w służbie propagandy. Książka prowokuje do pytań o cenę tak pojętego zaangażowania artysty w sprawy wspólnoty i o jego skuteczność w roli trybuna.

Publikacja przygotowywana we współpracy z Nowym Teatrem.

Chwilowy brak
Chwilowy brak
Przekład
Małgorzata Łukasiewicz
Tytuł oryginału
Deutsche Hörer!
Język oryginału
niemiecki
Wydanie
pierwsze, Wrocław 2018
Seria
Poza seriami
Projekt okładki
Frycz i Wicha
ISBN
978-83-65588-61-6
ISBN e-booka
978-83-66267-49-7
Oprawa
miękka ze skrzydełkami
Liczba stron
232
Format
145 × 203
Data premiery
Niemieccy słuchacze! Mówi do was niemiecki pisarz, którego twórczość i osobę wasi władcy skazali na wygnanie i którego książki, nawet gdy traktują o czymś najbardziej niemieckim – na przykład o Goethem – mogą przemawiać tylko do obcych, wolnych narodów w ich języku, dla was zaś muszą pozostać nieme i nieznane. Wiem, że pewnego dnia moje dzieło wróci do was, nawet jeśli ja sam nie będę już mógł. Ale dopóki żyję, choćby jako obywatel nowego świata, będę Niemcem i cierpię pod brzemieniem losu Niemiec oraz wszystkich krzywd, moralnych i fizycznych, jakie Niemcy z woli zbrodniczych tyranów od siedmiu lat wyrządzili światu. Niewzruszone przekonanie, że to nie może się dobrze skończyć, kazało mi w ciągu tych lat wciąż na nowo występować z ostrzeżeniami, z czego niektóre, jak sądzę, do was dotarły. Teraz, gdy trwa wojna, słowo pisane nie zdoła już przebić muru, wzniesionego wokół was przez tyranię.
(fragment)
Mann – sądzę – bał się ujednoznacznienia poprzez politykę. Przez tyle lat bronił swego statusu „człowieka apolitycznego”, pisarza niezależnego od partii i doktryn; chroniącego się w ironię przed prostactwem, brudem i manicheizmem świata polityki, że – wolno przypuszczać – dobrze wiedział, czym grozi twórcy redukcja do politycznego medium.
Andrzej Jagodziński, Don Kichot i wyzwiska (1986)
Thomas Mann
Thomas Mann (1875–1955) – wybitny prozaik niemiecki, od 1933 roku na emigracji, autor esejów, pism publicystycznych i autobiograficznych oraz dzienników. Laureat Literackiej Nagrody Nobla z (...)

czytaj więcej

Recenzje

[Niemieccy słuchacze!] to nie tylko bodaj najbardziej niezwykła książka w dorobku Manna, ale też zapis jednego z najbardziej szlachetnych (i zwariowanych) przedsięwzięć medialnych w historii ludzkości.

Juliusz Kurkiewicz, „Książki. Magazyn do Czytania”

To jest literatura jak brzytwa, Mann wszak zanim mowy wygłosił, to je napisał. Rzecz przerażająca – gdyby nie Hitler, te fajerwerki prozy by nie powstały. Jedyna dobra rzecz, jaką w swym podłym życiu ten karzeł uczynił, to było doprowadzenie do wściekłości Tomasza Manna.

Krzysztof Varga, „Gazeta Wyborcza”

(…) przemówienia radiowe Manna to nie tylko silna retoryka antyhitlerowska, antynazistowska i antywojenna, to również relacjonowanie faktów. Mann jest na bieżąco z wydarzeniami i często wspomina o najnowszych zbrodniach wojennych nazistów, powtarzając swoim rodakom skrzętnie gromadzone informacje, których nie mogli otrzymać przez media goebbelsowskie (...). O eksterminacji Żydów wspomina już na początku 1942 roku. Wie o istnieniu getta warszawskiego. Odnotowuje skazanie i stracenie rodzeństwa Scholl po wykryciu spisku Białej Róży. Komentuje zmiany linii frontu.

Paweł Majewski, „Kultura Liberalna”

Książka ta lokuje się na przecięciu kilku sfer: historii, literatury, polityki. A to, co było głównym jej motywem, sensem etc. wtedy – bicie w nazizm – dziś wydaje się oczywiste (przynajmniej dla tych, którzy czytają książki). Warto się do niej dobrać od jakiejś niebanalnej, może nie-Mannowskiej i niegermanistycznej strony, ale i nie czysto historyczno-faktograficznej.

Małgorzata Łukasiewicz

Te mowy to jednocześnie katalog zbrodni, wyliczanych bardzo precyzyjnie – Mann wcześnie zwraca uwagę na „ostateczne rozwiązanie”. I dramat człowieka, którego ojczyzna zmienia się w stertę gruzów. 

Tomasz Fiałkowski, „Tygodnik Powszechny”

Ta książka obrazuje [...] siłę oddziaływania mediów masowych – przejście od „literatury” do publicystyki literackiej czy ściślej: felietonu, który dzięki falom radiowym mógł dotrzeć do szerszego spektrum odbiorców.

Sławomir Iwasiów, „ArtPapier”